DLACZEGO POKOCHAŁYŚMY MASECZKI KOREAŃSKIE?
W ostatnim czasie coraz większą popularnością cieszy się tak zwany „koreański rytuał pielęgnacji”, w którym korzysta się ze specjalnych maseczek koreańskich w płachcie. Nie od dziś wiadomo, że kosmetyki azjatyckie mają wyjątkowy wpływ na skórę twarzy, jednak co sprawia, że aż często po nie sięgamy?
KOSMETYKI AZJATYCKIE – DLACZEGO „TAK”?
Na początku warto wiedzieć, że koreańska pielęgnacja bazuje na składnikach naturalnych ziół i innych roślin, niedostępnych dla nas w Europie. To dlatego cieszy się taką popularnością – pozbawiona parabenów naprawdę nawilża i odświeża. Tak działają również maseczki koreańskie. Mają one postać białych lub różowych, bawełnianych płacht i nasączone są zdrowymi dla skóry twarzy składnikami, które wnikają w nią głęboko, pozostawiając długotrwały efekt. Maseczki koreańskie już po pierwszym użyciu pozwalają nam cieszyć się gładką i promienną twarzą.
MASECZKI KOREAŃSKIE – PRZYJEMNOŚĆ I PROSTOTA UŻYTKU
Maseczki, o których mowa pozostawiają nie tylko przyjemny efekt na twarzy, rozświetlając ją i regenerując. Do tego cudownie pachną i odświeżają. Warto tu pochwalić Koreańczyków za pomysłowość – Kosmetyki z Korei są zaprojektowane tak, by łatwo się z nich korzystało. Przykładowo, maseczki koreańskie pod postacią bawełnianej płachty nakłada się znacznie szybciej i tak też się je „ściąga”. Nie potrzebne nam są łopatki do nakładania czy miseczki do mieszania składników maseczki tradycyjnej. Kosmetyki z Korei są więc także idealnym wyborem chociażby w podróży.
W zależności od problemu, z którym chcemy sobie poradzić, możemy dobrać odpowiednie dla nas kosmetyki azjatyckie. Możemy postawić na maseczki koreańskie przeciwdziałające zmarszczkom lub zaczerwienieniom, a także regeneracyjne, relaksacyjne… i tak dalej. Jeżeli, na przykład, walczymy ze zmarszczkami, świetnym wyborem będą maseczki koreańskie Holika Holika bogate w kolagen, kwasy tłuszczowe i ceramidy, które poprawiają elastyczność.
PRÓBUJ, TESTUJ, PRZEKONUJ SIĘ
Warto wypróbować różne maski i inne kosmetyki azjatyckie. Nie są one drogie, a testowanie ich to sama przyjemność – łatwa, szybka oraz niesamowicie rewitalizująca. W takim zestawieniu nic dziwnego, że powrót do masek tradycyjnych wydaje się wręcz nierealny.